Tak pisze o sobie: „Urodziłem się dnia 17 kwietnia 1969 roku w Białymstoku. Mama dentystka, ojciec ekonomista. Była to zatem inteligencja pracująca. Niestety nie jestem ani zbytnio inteligentny, ani pracowity. Może dlatego, że wszystkie wakacje spędzałem u dziadków na wsi? Stąd moje zamiłowanie do robienia wiochy. Po raz pierwszy wystąpiłem publicznie będąc przedszkolakiem. Tańczyłem podczas dożynek na stadionie. Oklaskiwał mnie towarzysz Edward Gierek. W szkole podstawowej należałem do harcerstwa i chodziłem na wszystkie pochody pierwszomajowe. W liceum zostałem punkiem, a przed maturą zapisałem się do ministrantów. Jako student działałem w Pomarańczowej Alternatywie i biegałem na wszystkie strajki. Marzyłem o szkole aktorskiej, ale się tam nie dostałem. Nie dostrzeżono we mnie niestety talentu ani urody Marlona Brando. Do dziś nie wiem dlaczego. Postanowiłem zatem wejść do Hollywood kuchennymi schodami. Skoro nikt nie chciał mnie zatrudnić jako aktora, sam musiałem siebie zatrudnić. Tak zostałem reżyserem filmów amatorskich. 1 kwietnia 1996 roku na ekran weszły „Fikcyjne pulpety”. A dalej to się już jakoś potoczyło. Sława, kobiety, pieniądze. Polecam każdemu!”